Wakacje czas zacząć. Jutro bladym świtem ruszamy ku niewielkiej podparyskiej miejscowości Combs la ville. Tam zaczniemy nasze Tour De France. 4 osoby, 2 namioty, jeden samochód. W programie: Dolina Loary ( Sancerre , Pouilly Fume , Muscadet... ach ach ach!), następnie wzdłuż oceanu ku La Rochelle i Cognac (ach!). Stamtąd dalej na południe by zgubić sie w Bordeaux ( Medoc , Sauternes ...Ach ach ach!). Potem rzutem na taśmę do Hiszpanii poleżeć na plaży w San Sebastian . I powrót, pędem na północ. Jak się uda to przez Chablis (ach!). Ambitny plan? Nie szkodzi! Nawet połowa tej wycieczki oznacza wakacje życia. Do napisania za 2 tygodnie! A bientot!
"Opis wina jest trudniejszy niż opis katedry" Z. Herbert