Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2009

Les Cormiers

Nazwa: Les Cormiers Sauvignon Touraine Kraj: Francja, Dolina Loary Szczep: sauvignon blanc Rocznik: 2003 Cena: Około 12 euro Miejsce zakupu: Zamek Chambord Świetliste, lekko złotawe wino pachnie bardzo intensywnie i owocowo. W kieliszku znalazłem nutki agrestu, kruszonki i mirabelek. W ustach przyjemna świeżość przy nieco mlecznej konsystencji. Podobnie jak w nosie elementy agrestowe i sporo życia. Wino bez cienia wodnistości, skoncentrowane, pełne w smaku o intensywnym, lekko ziołowym finiszu. Tę butelkę kupiłem prosto od producenta, który sprzedawał swoje wyroby w największym zamku nad Loarą – Chambord. Bardzo przyjemne, rześkie, owocowe wino. Podane do nieudanego spaghetti carbonara uczyniło je zjadliwym. . .

Mondavi Private Selection

Nazwa: Robert Mondavi Private Selection ! Kraj: USA Szczep: Zinfandel Rocznik: 2003 Cena: około 150 koron czeskich. U nas jakieś 80 zł (!!) Miejsce zakupu: hipermarket w Czechach Wino brudno bordowe. W nosie nasycone. Jest tu ciepło, słodycz i jednocześnie nuta świeżości. Aromaty konfiturowe z przewagą powideł śliwkowych i szczyptą cynamonu a w tle coś jakby herbata z konfitura malinową. Usta świetne, dobrze zbudowane. W intensywnym smaku przyjemna, owocowa kwasowość zbalansowana słodyczą alkoholu. Podobnie skoncentrowane i śliwkowe jak usta z tą charakterystyczną dla zinfandela drewniano orzechową nutą w długim finiszu. To wszystko w ryzach trzymają delikatne garbniki. Świetne wino a przy zakupie za korony stosunek jakości do ceny wręcz znakomity. Jednocześnie intensywne i pełne harmonii, rześkie i aksamitne. To może nie jakieś winiarskiale szczyty ale dobrze zrobione wino pełne smaku i aromatu. Podane do klasyka amerykańskiej kuchni jeszcze lepsze. . . . .

Bordowo w Winarium

Tym razem Winarium zabrało nas do Bordeaux. Widać, że ta nazwa ma wciąż swoją renomę bo przy sklepowym stole zabrakło miejsca. Naszym przewodnikiem tego wieczoru był Erwan Coz z firmy Les Grand Chais De France handlującej bordoskim winem. Wieczór zaczęliśmy od filmu z wizyty Marka Kondrata w kilku ważniejszych posiadłościach nad Żyrondą . Potem był wykład o historii tamtejszych win a we wszystko to wpleciona degustacja ośmiu win. Na pierwszy ogień poszło proste, białe oblicze Bordeaux 1. Mezain Blanc 2007 AOC Bordeaux Superieur Szczep: Sauvignon Blanc Rocznik: 2007 Cena: 27 zł Wino o naprawdę ładnym intensywnym zapachu cytrusów (grejpfrut) i passiflory. W ustach świeże, trawiasto agrestowe. Jednocześnie kwasowe i gładkie. Ani śladu goryczy, piekącego alkoholu. Przykład dobrze zrobionego niedrogiego Bordeaux (założę się, że we francuskich marketach kosztuje grosze). . Dalej wieczór należał już niemal zupełnie do win czerwonych. Po kolei piliśmy: 2. Relais Du Cheval Blanc, AOC Borde...

Chateau Topolcianky Alibernet

Nazwa: Chateau Topolcianky Archivne Vino Kraj: Słowacja Szczep: Alibernet Rocznik: 2003 Cena: do 200 koron słowackich Miejsce zakupu: hipermarket na Słowacji Kolor smolisty, ciemno buraczany. Nos zdecydowany, owocowy. Nieco jogurtowy z nutami jabłek i jeżyn. Usta mocno soczyste, nasycone. Świetna kwasowość i całkiem przyjemne, miękko ściągające taniny. Tym wschodnioeuropejskim winem uczciłem zaprzysiężenie Baracka Obamy na prezydenta USA. Wino ma tak intensywny kolor, że aż zwątpiłem w jego naturalność. Nos nie do końca mi odpowiada ale to raczej kwestia gustu. Usta nieźle zrównoważone, intensywne i soczyste. Czyli przyjemne, mocno owocowe wino - może nie na tak wzniosłe okazje jak ta, którą właśnie relacjonuje połowa kanałów tv ale wciąż całkiem dobre. .

La Llose

Nazwa: Domaine Du Mas Blanc, La Llose Kraj: Francja, AC Collioure Szczep: Grenache, Syrah, mourvedre Rocznik: 2004 Cena: Około 10 euro Miejsce zakupu: Mały sklepik z winem w Collioure Wino ciemne, na brzegach brązowo różowe. Nos pełen ciepłej słodyczy. Sporo sie tu dzieje - przeważają nuty dżemu truskawkowego i toffi przeszyte zapachami drewnianymi i dymnymi z czasem wsparte mleczną czekoladą. Po gęstym nosie w ustach niespodzianka – raczej wodnista konsystencja i lekkość. W smaku podobnie jak w nosie truskawki i coś przypominającego przypalone mleko. Spora ale nie gryząca kwasowość, finisz średni, dymny. Pamiętając krajobraz i pogodę w Collioure spodziewałem się wina gęstego, ciężkiego, w nowoświatowym stylu. Tymczasem Francuzi ze szczepów, które kojarzą mi się z winami gęstymi zrobili wino wodniste w ustach i dość gładkie mimo wysokiej zawartości alkoholu (13%). Całość nieszablonowa. Podoba mi sie ciekawy nos, przeszkadzają zbyt mocne elementy drewniane – przydałoby się więcej ...

Wigilijne zaległości

Obecnie walczę z posylwestrowym przeziębieniem ( wspomagając się czosnkiem ) więc wina spokojnie starzeją się na półce. Dlatego w pierwszym wpisie w nowym roku pojawiają się dwa wina, które towarzyszyły mi w czasie świąt. Do kolacji wigilijnej popijaliśmy rieslinga: Nazwa: Riesling Cuvee Anne-Laure Kraj: Francja, Alzacja Szczep: Riesling Rocznik: 2006 Cena: 41 zł Miejsce zakupu: Winarium Wino delikatnie w nosie o miodowo kwiatowym charakterze. Usta miękkie, z powiewem świeżości w finiszu. Gładkie, dobrze zrównoważone, soczyste z fajnym, ziołowym posmakiem. Do wigilijnych dań sprawdziło się perfekcyjne – dało sobie radę z kapustą w pierogach i z ciężkim, tłustym karpiem. Bardzo uniwersalne. Do deseru polała się Marsala: Nazwa: Vinci Marsala Fine Ambra Secco Dry Kraj: Włochy, Sycylia Szczep: Grillo , Inzolia , Catarratto Cena: 27 zł Miejsce zakupu: Winarium Piękny bursztynowo złocisty kolor. Nos nie przytłacza- są tu śliwki, rodzynki i dym wędzarni. Usta lekkie, wyraźnie słodk...