Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2009

Norheimer Onkelchen Grauer Burgunder

Nazwa: Norheimer Onkelchen Kraj: Niemcy, Nahe Szczep: Grauer Burgunder Rocznik: 2007 Cena: ? Miejsce zakupu: Prezent z Niemiec W kieliszku niemal przejrzyste, ze złocista nutą. W nosie słodycz i owoce. Skojarzenia – żółte jabłka, miąższ brzoskwini, ogólnie białe owoce. Na początku gdy wino zostało podane trochę zbyt ciepłe nie porwało. Umiarkowana kwasowość, migocący w tle delikatny element słodyczy. Po schłodzeniu kwasowość trochę się ożywiła i wino nabrało wyrazu. Całość gładka, dość krągła, o długim choć nie powalającym finiszu. Podane odrobinę za ciepłe, po schłodzeniu proste, przyjemne, letnie wino.

Cingles De Berti - Vinyeas Del Bruguer

Nazwa: Vinyeas Del Bruguer Kraj: Hiszpania, Katalonia Szczep: Garnatxa Rocznik: ? Cena: około 6 Euro Miejsce zakupu: Prezent z targu w Barcelonie Choć to wino różowe w kieliszku wygląda niemal jak blade czerwone i bardzo zachęcające. W nosie czysta owocowa przyjemność – są tu żurawiny, kwaśna wiśnia, soczyste, kwaśne maliny, coś z morwy – naprawdę fajna mieszanka. Usta to świeżość i soczystość do potęgi. Dominuje kwasowość ale wino ani przez chwilę nie jest gryzące. Proste, czyste, bezpośrednie. . Nie tak lekkie i wodniste jak niektóre różowe, których próbowałem. Tu dzieje się więcej – zwłaszcza w nosie. W ustach bez zadęcia. Rześkie, skrojone na miarę letnich wieczorów i pikników w upale. Ale do piekielnie ostrego kurczaka w tandoori też dało radę.

Wino na antenie!

It’s official. Doczekałem się swojego własnego programu o winie (a jak!) w radiu. Radiem tym jest http://www.radiowroclove.com/ - pierwsza angielskojęzyczna stacja w Polsce. Na razie internetowa, ale jak odbiór będzie taki jak obecnie to jest jedynie kwestią czasu aż pojawi się w tradycyjnym eterze (inna sprawa, że jest tylko kwestia czasu aż tradycyjny eter odda palmę pierwszeństwa internetowi więc tak czy inaczej jesteśmy na wygranej pozycji ;) ) Program o roboczej nazwie „Wine Not?” doczekał się na razie 2 odcinków. Na antenę wdzieram się w poniedziałki i środę po godzinie 20. Grupa docelowa – raczej początkujący miłośnicy wina. To bardziej zaproszenie do tego pięknego świata, coś w rodzaju kursu podstawowego. Co nie znaczy, że cała reszta maniaków wina nie może od czasu do czasu posłuchać. Jak wszystkie będzie się układało i znajdę czas, z 2 edycji w tygodniu zrobią się trzy, tym bardziej, że o ledwie jednym szczepie można gadać godzinami a co dopiero o całym winie świata. Postaram...

Ottmar Molz & Sohn Kanzler

Nazwa: Ottmar Molz & Sohn Kanzler Spatlese Halbtrocken Kraj: Niemcy, Rheinhessen Szczep: Kanzler Rocznik: 2007 Cena: około 4,20 Euro Miejsce zakupu: Wino od znajomych przywiezione z Niemiec Wino, przejrzyste, połyskliwe, z kropelką złota. Nos bardzo aromatyczny, słodki i owocowy. Nuty pomarańczowego aromatu do ciasta, suszonych moreli i jakieś elementy mydlane i maślane. Usta delikatne, nieco kremowe, niezbyt skoncentrowane i raczej średniej budowy. Wino wytrawne ale zdecydowanie złagodzone elementami słodyczy. Jest tu w tle coś miodowego, Za niska kwasowość przez co na języku mało życia i świeżości. W średniej długości finiszu delikatna ale jednak obecna goryczka. Kanzler to powstała w 1927 roku mieszanka Muller Thurgau i Sylvanera. I rzeczywiście w tym winie można znaleźć coś z nieco płaskiego, przytłumionego charakteru tego drugiego szczepu, niestety zaginął gdzieś charakter rieslinga, który jest znowu jednym z rodziców Muller Thurgau. Delikatnie złotawy kolor może się po...

Skok przez Bałtyk

Weekendowy wypadł do Szwecji nie przyniósł wielkich winiarskich przeżyć. Znane z IKEA skandynawskie klopsiki oraz przeróżne rodzaje marynowanych śledzi lepiej jednak smakują z piwem. Co nie znaczy, że przez tych kilka dni byłem na winnm odwyku. Wręcz przeciwnie. Było bliżej niesprecyzowane białe wino włoskie, był niedrogi, przyjemnie słodki riesling znad Mozeli, było wreszcie wino najciekawsze – podane do kurczaka tandoori Węgierskie Hilltop Gewurtztraminer/Sauvignon Blanc . Pomysłowa mieszanka łącząca w sobie esencję gewurtztraminera – różano egzotyczne zapachy i przyjemne, przeszyte delikatną słodyczą usta – ze świeżością Sauvignon Blanc. Myślę, że to właśnie ten drugi szczep w kupażu sprawił, że wino nie było męczące i natarczywie aromatyczne dzięki czemu tak świetnie sprawdziło się do lekko pikantnego i zdecydowanie kwaśnego kurczaka. Kosztowało niecałe 60 koron czyli mniej niż 30 złotych. W Szwecji ceny są okrutnie wysokie ale akurat za wino (które można kupować tylko w specjalnyc...