Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2009

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie

Wróciłem właśnie znad Mozeli. Widoki oszałamiające, wina wspaniałe ale najmocniej utkwiło w mojej głowie to, czego dowiedziałem się o Andrzeju Greszcie. Andrzej Greszta jest Polakiem, który jeszcze kilka lat temu zarabiał zbierając winogrona nad Mozelą. Dziś sam jest jednym z Mozelskich winiarzy i na swoim kawału ziemi uprawia rieslinga, z którego pędzi podobno dobre wina (kilka opisów tutaj, więcej o samym winiarzu tutaj ). Tego polskiego pioniera dotknęła niedawno tragedia. W pożarze, który wybuchł w miejscowości Krov doszczętnie spłonął jego dom. W pożarze, ucierpiały nie tyko zabudowania i meble ale również wina zgromadzone w piwnicy, dane kontaktowe klientów winnicy i inne dokumenty. Szczęście w nieszczęściu na pomoc polakowi ruszyli jego niemieccy koledzy po fachu – nie tylko zapewnili mu dach nad głową ale pomogli w sprzedaży uratowanych win, umożliwili przetworzenie owoców z tegorocznych zbiorów i zapewnili miejsce do przechowywania win. Pan Andrzej otrzymał też od władz miast...

Chateau Pique-Segue

Nazwa: Chateau Pique-Segue Kraj: Francja, AC Montavel Szczep: Sauvignon blanc 60 %, Semillon 30 %, Muscadelle 10 % Rocznik: 2006 Cena: Około 5 Euro Miejsce zakupu: Hipermarket w Grenoble Delikatny, bladożółty odcień. Bardzo przyjemny, lekki, aromatyczny nos o słodki, czysto owocowym charakterze. Nuty białych owoców i cytrusów - papierówek, gruszek, grejpfruta. Usta delikatne, bardzo miękkie, soczyste. Przy całej wytrawności i zdecydowanie zaznaczonej kwasowości wino ma bardzo przyjemną, mleczną, kremową konsystencję. Trwa długim, aksamitnym finiszem. Kolejny raz przekonuję się, że warto czasem sięgnąć w ciemno po wino z mniej oczywistej apelacji. Tak było z Fitou, tak trafiłem fajne, czerwone Bandol, tak jest z tym Montravel. Bardzo przyjemny kompromis między aksamitną konsystencja a świeżością. Może robić wrażenie delikatnie wodnistego ale nadrabia aromatycznym nosem. Nie ma głębi, nie ma charakteru ale jest po prostu przyjemne.

Winedows

Słynna widokówka z winem w tle.... klik thanx to Ian ( ian.blox.pl )

Cave de Turckheim Brand Gewurztraminer

Nazwa: Brand, Cave De Turckheim Kraj: Francja, Alsace, Grand Cru Classe Szczep: Gewurtztraminer Rocznik: 2006 Cena: około 10 Euro Miejsce zakupu: Hipermarket w Grenoble Wino o mocno żółtym, wpadającym w złoto odcieniu. Nos ciężki, bardzo aromatyczny. Klasyczne dla gewurztraminera intensywne aromaty owocu liczi i kwiatu róży wsparte sporą dawką słodkich nut korzennych i zapachem skórki pomarańczowej. W ustach zawiesiste, niemal oleiste, mocne i bezkompromisowe. Wyraźna słodycz ale równocześnie nie mało kwasowości. W finiszu elementy drewna – wanilia, słodkie zioła, jakby nuta lukrecji. 13 % alkoholu jest wyczuwalne, jak dla mnie zbyt mocno – nawet po schłodzeniu. Wino świetnie uporało się z bardzo aromatycznymi daniami kuchni indyjskiej, które jedliśmy tego wieczoru ale pite samo na mój gust było zbyt ciężkie i alkoholowe – zdaje się, że to dość typowa cecha win alzackich. Osobiście wolę gewurtztraminera w mniej natarczywym, lżejszym wydaniu. In English