Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2010

Damianitza Reserva Merlot 2006

Ostatnio wino piję ekstremalnie rzadko co naturalnie odbija się na tym blogu. Może dlatego te, których udaje się spróbować smakują tak dobrze. To konkretne przyjechało w prezencie ze wczasów w Bułgarii. Już na pierwszy rzut oka zdradza się ze swoim wiekiem – widać, że jest to wino nie pierwszej młodości. Wystarczyło 5 lat w butelce by barwa nabrała szlachetności, połączyła w sobie głębię i przejrzystość, rubiny i brązy. Nos otwiera ciemna śliwka, potem coraz bardziej rodzynkowo, bakaliowo, wreszcie intensywna woń suszonej figi, nuta wilgotnego tytoniu. Można się w nim rozpłynąć odkładając pierwszy łyk na później. W ustach na początek kęs winnego jabłka - soczysty, kwaskowaty, pestkowy. Średnie ciało, niezła koncentracja, dobrze wyważone. Z czasem więcej elementów jesiennych, kandyzowane owoce, tytoń. Całość otoczona żywopłotem z krzaczastych, przyjemnie chropowatych tanin. Alkohol tak dobrze zamaskowany, że zapomniałem zerknąć na etykietę by sprawdzić ile się go zmieściło. Smak przy...