Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą cabernet franc

Chateau Ferrand 2005

Nazwa: Chateau Ferrand Kraj: Francja, Bordeaux, AC Pomerol Szczep: Prawdopodobnie przewaga Merlot z dodatkiem Cabernet Franc. Rocznik: 2005 Cena: około 20 Euro Miejsce zakupu: Prezent z Francja Wino ciemne, lśniące, intrygujące. W nosie głębia i nasycenie. Początkowo owoce lasu, jeżyny, jagody. Z czasem, po 2-3 g godzinach zmienia się charakter – pojawia się aromat starego wina (choć stare przecież wcale nie jest), ten którego nie potrafię precyzyjnie opisać. Coś jak nadpalona konfitura jeżynowa, jakiś element wędzarni, cień śliwki w czekoladzie i słodkich przypraw a nad tym wszystkim nuty drewna. W ustach już bez takich zachwytów. Najpierw trochę męczy kwasowość. Gdy podniebienie do niej nawyknie okazuje się, że wino ma przyjemną, gładką fakturę - aksamitne i nasycone. Niestety w finiszu ziołowo-gorzkawe. Taniny jeszcze nie dojrzałe, zielone. Wino otwarte na potrzeby programu radiowego o szczepie Merlot. Chciałem czegoś co pokazało by przystępność tego szczepu – krągłość, puszys...

De Leuwen Jagt Cabernet Franc / Merlot

Nazwa: De Leuwen Jagt Kraj: RPA Szczep: Cabernet Franc, Merlot Rocznik: 2004 Cena: 35 zł Miejsce zakupu: Winarium we Wrocławiu Kolor ciemno rubinowy z pomarańczowo brunatnymi refleksami. W nosie z początku atakują nuty zwierzęce i korzenne. Wyczuwalna nuta skóry i majeranku. Gdy dać mu trochę czasu w tle budzą się owoce – truskawki, jeżyny, śliwki węgierki. Usta to przede wszystkim kwasowość, alkohol a w tym wszystkim wyraźne elementy ziołowe. Raczej wodnista konsystencja nie jest w stanie unieść pikantności procentów. Finisz o zdecydowanie ziołowym charakterze. To wino było dla mnie zderzeniem aromatów Cabernet Franc jakie znam z win z doliny Loary z mocno alkoholowym charakterem win nowego świata – zderzeniem moim zdaniem nie do końca udanym. Franc znad Loary to lekkość i świeżość – tutaj gdzieś zagubiona. Aromaty ciekawe ale w ustach szorstkie i pikantne. Może większy udział Merlot nadałby mu chociaż więcej gładkości ? . .