Nazwa: Punto Final Reserva Kraj: Argentyna Szczep: Malbec Rocznik: 2005 Cena: około 50 zł Miejsce zakupu: Winarium Z pękatej butelki leje się wino o głęboko buraczanym, wpadającym niemal w czerń kolorze. W nosie też gęsto i ciężko – jest trochę owoców leśnych, dżemu wiśniowego, śliwek a to wszystko przeszyte zapachem żywicy, sosny i smoły. W ustach gęste i bardzo skoncentrowane. Wino ma potężna struktura i konfiturową konsystencję ale wysoka kwasowość sprawia, że nie od razu staje się nużące. W finiszu uwydatniają się wyraźne elementy drewniane przy jednocześnie miękkich taninach. Wino z nowego świata niczym nie zaskakuje ale też nie daje czasu na nudę. Uderza smakiem i natychmiast obezwładnia. To się może podobać. Mi do gustu przypadły choinkowe elementy ale za dużo się go na raz wypić nie da. Co nie zmienia faktu, że w swojej kategorii – bardzo dobre. .
"Opis wina jest trudniejszy niż opis katedry" Z. Herbert