Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą czerwone wino

Kim Jest Xavier Roger?

Są takie wina, które intrygują jeszcze zanim zostaną otwarte. I wcale nie muszą to być butelki słynne i absurdalnie drogie. Wręcz przeciwnie. Fakt, że zainteresowałem się winem, o którym właśnie piszę wynika owszem z ceny, ale śmiesznie niskiej. Kupiłem je w Biedronce za niecałe 10 zł. Wino powstało we Francji z gron Carignan („zapomnianego Langwedockiego szczepu”) – miła odmiana od dziesiątek Cabernetów i Merlotów zalegających na półkach naszych sklepów. Grona dojrzewały na wiekowych krzewach winorośli („przeciętnie 40 lat”), co zwykło się uznawać za zaletę (więcej na temat na moim swego czasu ulubionym, niestety od dłuższego czasu milczącym blogu ). Na etykiecie rocznik 2009 - uznany już (zdaniem niektórych nieco na wyrost) za jeden z, jeśli nie najlepszy w pierwszej dekadzie XXI wieku. Wszystko to w klasycznej butelce zatkanej naturalnym korkiem. I kosztuje mniej niż dychę. Ale to nie koniec – za swoich niecałych 10 zł dostałem jeszcze kontretykietę z informacjami w ojczystym jęz...

Byle do wiosny

Jest połowa kwietnia. Człowiek miałby ochotę posiedzieć na werandzie z lampką wiosennego wina w dłoni. Wysączyć jakiegoś niezobowiązującego Muscadeta pod kwitnąca jabłonią, zapić sałatkę z nowalijek kieliszkiem Sauvignon Blanc, schłodzić się lampką Vinho Verde na zielonej trawce. Nic z tego – pogoda nie rozpieszcza, słońce niemrawe, poranki chłodne, jeszcze zimniejsze wieczory. W takim klimacie lekkie wina białe i różowe muszę poczekać, sięgam po butelkę merlot. Przyjechała z Ukrainy, spod Odessy. PB Merlot Special Edition. Piję je w lesie, w drewnianym domku, wokół szumią sosny. Może stąd w nosie obok słodkich malin i cierpkich żurawin pojawia się ziołowo iglasty element. Na języku sporo kwasowości, niezbyt dużo ciała. Są czerwone owoce i podobnie jak w nosie - coś leśnego. Całość względnie lekka ale nie wodnista – substancji dodają mu wyraźnie zaznaczone garbniki, które jeszcze mocniej objawiają się w finiszu. Wino długo trzyma się na języku i pozostawia chropowaty posmak. Chciałem ...

Burza w szklance wina

Zaczyna się niewinnie. Klasyczna, zielonkawa butelka, wytłoczony pod szyjką laurowy wieniec, skromna, biała etykieta, na niej pierwsza zapowiedź tego co dalej - Laudum Nature, Barrica 2006, agricultura ecologica . Wyciągam korek - w nos uderza intensywny aromat, błyskawicznie rozchodzi się po pokoju. Ciężka, słodka mieszanka - czekolada z bakaliami i powidła śliwkowe, syrop z malin i pieczone jabłka, zasypane cukrem czarne jagody i unosząca się nad tym wszystkim woń wilgotnego drewna. Tą samą wilgoć odnajduję w ustach. Wino eksploduje, uderza soczystą falą, jak tsunami. Słodycz, kwasowość, alkohol - wszystkiego tu po brzegi, niemal w nadmiarze. Koncentracja godna mistrza szachowego. Tym bardziej dziwi brak „centrum” – wino oblepia dziąsła ale nie odciska swego piętna na języku, przypomina nadmuchany do granic wytrzymałości bordowy balonik. Garbniki bardziej manifestują się suchością w ustach niż smakiem. Po chwili zostaje już tylko słodki posmak beczki i szum w głowie. Gdy go próbował...

Chateau Ferrand 2005

Nazwa: Chateau Ferrand Kraj: Francja, Bordeaux, AC Pomerol Szczep: Prawdopodobnie przewaga Merlot z dodatkiem Cabernet Franc. Rocznik: 2005 Cena: około 20 Euro Miejsce zakupu: Prezent z Francja Wino ciemne, lśniące, intrygujące. W nosie głębia i nasycenie. Początkowo owoce lasu, jeżyny, jagody. Z czasem, po 2-3 g godzinach zmienia się charakter – pojawia się aromat starego wina (choć stare przecież wcale nie jest), ten którego nie potrafię precyzyjnie opisać. Coś jak nadpalona konfitura jeżynowa, jakiś element wędzarni, cień śliwki w czekoladzie i słodkich przypraw a nad tym wszystkim nuty drewna. W ustach już bez takich zachwytów. Najpierw trochę męczy kwasowość. Gdy podniebienie do niej nawyknie okazuje się, że wino ma przyjemną, gładką fakturę - aksamitne i nasycone. Niestety w finiszu ziołowo-gorzkawe. Taniny jeszcze nie dojrzałe, zielone. Wino otwarte na potrzeby programu radiowego o szczepie Merlot. Chciałem czegoś co pokazało by przystępność tego szczepu – krągłość, puszys...

Les Hauts De Seignol

Nazwa: Les Hauts De Seignol Kraj: Francja, AOC Bandol Szczep: Mourvedre Rocznik: 2005 Cena: do 7,37 Euro Miejsce zakupu: hipermarket w Grenoble Wino wygląda i pachnie tak samo – ciemno, głęboko, pięknie. W kieliszku przypomina czysta, sklarowaną krew – mroczne i bordowe. W nosie intensywność, wilgoć i soczystość. Z jednej strony wyczuwam owoce – śliwki węgierki, jeżyny. Z drugiej elementy ziołowe, igliwie, mokra ściółka leśna, pieprzny dym, wreszcie delikatne elementy dębowe. W ustach to za co uwielbiam francuskie wina – jednoczesna lekkość, głębia smaku, intensywność i soczystość. Wino nie męczy, nie ciąży na języku. Ma gładką, delikatną teksturę, nie gryzie kwasowością ani alkoholem. Na podniebieniu zaznacza się przede wszystkim owocowa soczystość, która rozlewa się po całych ustach. Finisz trwa i trwa i prosi o kolejny łyk. Garbniki delikatne, wręcz zbyt delikatne. A wszystko to w kilka minut po otwarciu butelki. Jestem przekonany, że po kilkudziesięciu minutach w karafce jesz...

Domaine De Montgenas

Nazwa: Domaine De Montgenas Kraj: Francja, AC Fleurie Szczep: Gamay Rocznik: 2007 Cena: do 5,95 Euro Miejsce zakupu: hipermarket w Grenoble Wino ma piękny, głęboki kolor rubinu wpadającego w purpurę. Z jednej strony jest ciemne i gęste, z drugiej doskonale przejrzyste. Nos też złożony. Najpierw charakterystyczny dla Gamay owoc (bardzo dojrzałe maliny), potem ciekawe zapachy mocno wędzonej śliwki i świeżo palonej kawy, całość intrygująca. Wreszcie usta – zaczynają się obiecująco – jest tu kontynuacja nosa – sok malinowy połączony z wędzarnią. Raczej delikatne, z ładnie ukrytym alkoholem, nie przesadnie kwasowe choć zdecydowane w smaku. Następnie kwasowość zaczyna rosnąć, dociera do podniebienia i...znika. Niestety wino urywa się nagle nie pozostawiając po sobie żadnego wyraźnego finiszu i jedynie cień garbników. Ten brak „tyłu” jest mocno odczuwalny. Gdyby nie ta jedna wada byłby wykrzyknik bo reszta naprawdę niebanalna. Może trochę czasu spędzonego w karafce nieco je wydłuży. .

De Leuwen Jagt Cabernet Franc / Merlot

Nazwa: De Leuwen Jagt Kraj: RPA Szczep: Cabernet Franc, Merlot Rocznik: 2004 Cena: 35 zł Miejsce zakupu: Winarium we Wrocławiu Kolor ciemno rubinowy z pomarańczowo brunatnymi refleksami. W nosie z początku atakują nuty zwierzęce i korzenne. Wyczuwalna nuta skóry i majeranku. Gdy dać mu trochę czasu w tle budzą się owoce – truskawki, jeżyny, śliwki węgierki. Usta to przede wszystkim kwasowość, alkohol a w tym wszystkim wyraźne elementy ziołowe. Raczej wodnista konsystencja nie jest w stanie unieść pikantności procentów. Finisz o zdecydowanie ziołowym charakterze. To wino było dla mnie zderzeniem aromatów Cabernet Franc jakie znam z win z doliny Loary z mocno alkoholowym charakterem win nowego świata – zderzeniem moim zdaniem nie do końca udanym. Franc znad Loary to lekkość i świeżość – tutaj gdzieś zagubiona. Aromaty ciekawe ale w ustach szorstkie i pikantne. Może większy udział Merlot nadałby mu chociaż więcej gładkości ? . .

La Llose

Nazwa: Domaine Du Mas Blanc, La Llose Kraj: Francja, AC Collioure Szczep: Grenache, Syrah, mourvedre Rocznik: 2004 Cena: Około 10 euro Miejsce zakupu: Mały sklepik z winem w Collioure Wino ciemne, na brzegach brązowo różowe. Nos pełen ciepłej słodyczy. Sporo sie tu dzieje - przeważają nuty dżemu truskawkowego i toffi przeszyte zapachami drewnianymi i dymnymi z czasem wsparte mleczną czekoladą. Po gęstym nosie w ustach niespodzianka – raczej wodnista konsystencja i lekkość. W smaku podobnie jak w nosie truskawki i coś przypominającego przypalone mleko. Spora ale nie gryząca kwasowość, finisz średni, dymny. Pamiętając krajobraz i pogodę w Collioure spodziewałem się wina gęstego, ciężkiego, w nowoświatowym stylu. Tymczasem Francuzi ze szczepów, które kojarzą mi się z winami gęstymi zrobili wino wodniste w ustach i dość gładkie mimo wysokiej zawartości alkoholu (13%). Całość nieszablonowa. Podoba mi sie ciekawy nos, przeszkadzają zbyt mocne elementy drewniane – przydałoby się więcej ...

Les Petites Baies

Nazwa: Les Petites Baies Kraj: Francja, Langwedocja, AC Minervois Szczep: Strzelam w coś opartego na Grenache choć w apelacji dozwolonych jest wiele szczepów (Aspiran, Carignan, Cinsault, Grenache, Lledoner pelut, Mourvèdre, Piquepoul, Syrah, Terret.) Rocznik: 2007 Cena: Do 5 Euro Miejsce zakupu: Hipermarket we Francji Kolor: Bardzo ciemne, jak sok z jagód Nos: Nawet bez mieszania aromat szybko unosi się nad kieliszkiem. Głęboki, słodkawy. Da się wyczuć rozgniecione jagody a w tle coś jakby kakao i cynamon. Usta: Z początku umiarkowana kwasowość, daje wrażenie gładkości. Wino jest miękkie, bardziej jak mleko niż woda. Dopiero w dalszej części pojawia się więcej kwasowości i mocno wyczuwalny staje się alkohol (13%). Garbniki bardzo miękkie i kwaskowaty, jagodowy posmak. Komentarz: Wino bardzo spójne. To, co widzą oczy, wyczuwa tez nos i odnajdują usta. Pełne, okrągłe w ustach, zepsute nieco kwaśnym, alkoholowym finiszem.

Daguet de Berticot

Nazwa: Daguet de Berticot Kraj: Francja, AC Cotes De Duras Szczep: W apelacji dopuszczone są Cabernet Sauvignon, Merlot, Cabernet Franc i Malbec. Rocznik: 2004 Cena: Około 5 euro Miejsce zakupu: Hipemarket gdzieś we Francji Kolor: Głęboki rubin z purpurowo brązowym odcieniem. Nos: Nie powala intensywnością, jakby nieco rozwodniony. Dominują świeże, słodkawe nuty czerwonych owoców. Usta: Usta lekkie, również trochę wodniste. Spora kwasowość, pikantna nuta alkoholu. Wino urywa się nagle jak pies ze smyczy i pozostaje po nim tylko nikły, gorzkawy ślad. Kilka chwil wietrzenia nieco poprawia ten marny finisz ale wciąż bez zachwytów. Komentarz: Wino nie przekonuje. Nie ma tu nic ciekawego. Ulotny i nudny nos, proste, alkoholowe usta, finisz zredukowany do minimum. Żadnej głębi, niczego nad czym można by się zatrzymać i zadumać.

Domaine Le Grand Destre

Nazwa: Domaine Le Grand Destre Kraj: Francja, VdP de la Principaute d’Orange Szczep: Grenache, Syrah. Rocznik: 2007 Cena: 9,99 zł Miejsce zakupu: Biedronka Kolor: Bardzo ciemne, buraczkowe Nos: Słodki, ciemny, śliwkowy przeszyty świeżą nuta mięty i innych ziół Usta: Mocne, skoncentrowane, nieco nieokiełznane (czy jak to się mówi - rustykalne). Jest tu nuta słodyczy, przyjemna, łagodna kwasowość, sporo alkoholu i podobnie jak w nosie rześki akcent miętowy, który ciągnie się przez cały czas trwania wina w ustach. Nie agresywne taniny. Komentarz: W dyskusjach na forach zazwyczaj można spotkać pytania o dobre wina poniżej 30 zł. To wino jest soczyste, o zdecydowanym ,południowym charakterze z ciekawym miętowym smakiem. Nie ma w nim nic drażniącego i wszystkie elementy składają się w całkiem zgrabną całość. I to wszystko za 10 zł w Biedronce. Butelka tego wina z 2005 roku kosztowała w USA 9 dolarów.

Prior Scala Dei

Nazwa: Prior Scala Dei ! Kraj: Hiszpania, DOQ Priorat Szczep: Grenache, Cabernet Sauvignon, Syrah. Rocznik: 2003 Cena: 18 Euro Miejsce zakupu: Lotnisko w Barcelonie Kolor: Soczyście rubinowe, lśniące Nos: Piękny, bardzo intensywny, bogaty. Dominują akcenty owocowe (maliny, truskawki, czereśnie), rodzynki i czekolada. W tle słodkie cynamonowe nuty beczkowe. Usta: Fantastyczna harmonia. Bardzo skoncentrowane, błyskawicznie rozpływa się smakiem po całych ustach. Świetna, soczysta kwasowość zrównoważona ciepłem alkoholu (Wino ma aż 14,5 % alkoholu ale czuć go mniej niż w przypadku wielu 13-o procentowych, których próbowałem). W długiej końcówce całości dopełniają miękkie taniny. Komentarz: Po tej butelce mogę się domyślać dlaczego wina z Priorat podbijają świat - wino skoncentrowane jak uczeń na maturze, zrównoważone jak premier mazowiecki i po prostu pyszne. Wspaniały owoc subtelnie podkreślony beczką. Na drugi dzień nie straciło na żywiołowości. Achhh!

Wolf Blass Yeallow Label

Nazwa: Wolf Blass Yeallow Label Kraj: Południowa Australia Szczep: Shiraz Rocznik: 2006 Cena: 58 zł Miejsce zakupu: Centrum Wina Kolor: Ciemny, smolisty rubin. Już w kieliszku wygląda na ciężkie. Nos: Wino wręcz gęste w nosie. Aromaty likierowe, konfiturowe. Nuty owoców leśnych i wyraźna beczka – przypalone tosty. Usta: Z początku ostre, niemal nieprzyjemne. Wino jest ciężkie, alkoholowe (13,5%). Ale gdy da się ustom chwilę na oswojenie się ze smakiem wyłania się ładna owocowość w postaci nut leśnych. W finiszu wyraźnie zaznaczają się beczkowe taniny. To wszystko przeszyte dobrą kwasowością. Komentarz: Wino próbowałem już dobrze natlenione więc raczej już nie złagodnieje. Ciężkie, soczyste, z charakterem. Typowo nowoświatowe . Coś dla poszukiwaczy mocnych wrażeń.

Very Limoux

Nazwa: Very Limoux Kraj: Francja, AOC Limoux Szczep: Merlot, Syrah, Malbec , Cabernet Sauvignon Rocznik: 2005 Cena: Do 10 euro Miejsce zakupu: Hipermarket na południu Francji Kolor: Świetny, wino pieknie wygląda w kieliszku. Bordowo-wiśniowe, świetliste, błyszczące, wyjątkowe. Nos: Aromatyczny wyraźnie zdominowany przez nuty leśne – jeżyny i maliny. Usta : Nieco płaskie, przytłumione. Brakuje im kwasowości, trzeciego wymiaru. Alkoholowe, nieco pikantne. Taniny nie narzucające się, lekko gorzkawe. Finisz mizerny. Ogólnie zbyt delikatne. Komentarz: Limoux jest apelacją w zachodniej Langwedocji znaną głównie za sprawą win musujących Blanquette z winogron Mauzac i Cremant de Limoux z Chardonnay i Chenin Blanc. Czerwone wina muszą zawierać co najmniej 50% Merlota. Butelka, którą otworzyłem ma świetną etykietę (niestety nie znalazłem zdjęcia), fantastyczny kolor i bardzo przyjemny, owocowy nos. Niestety w ustach zdecydowanie brakuje kwasowości i krągłości.

Moulins de Citran 2002

Nazwa: Moulins de Citran Kraj: Francja, AOC Haut-Medoc Szczep: 70% Cabernet Sauvignon, 30% Merlot Rocznik: 2002 Cena: Około 10 Euro ( do znalezienia w polskim Internecie za około 80zł) Miejsce zakupu: Hipermarket we Francji Kolor: Wino ma ciekawy, purpurowo różowy kolor z brunatnym ekspertem. Nos: Aromat zdecydowany. Z początku wyraźne nuty czerwonej papryki i przypraw. Potem nieco ciemnych owoców, śliwek, czereśni. Usta: Smak bardzo intensywny, skoncentrowany. Nie należy do delikatnych. Z początku trochę zniechęciła mnie spora kwasowość ale po kilku łykach podniebienie przywykło. Wino wypełnia smakiem całe usta, wlewa się w każdy kubek smakowy. Pozostawia wyraźny, pulsujący długi finisz o i słodko gorzkawy finisz z tytoniu. Komentarz: Wino ma bardziej złożony, piękniejszy zapach i intensywniejszy, bardziej pełny smak niż niedrogie wina, które piję na co dzień. Po drugiej etykiecie cru burgeois Chateau Citran które w butelce czekało do 2002 roku spodziewałem się więcej finez...

Cecilia z Faugeres

Nazwa: Cecilia ! Kraj: Francja. AOC Faugeres Szczep: Carignan , Syrah, Grenache Rocznik: 2005 Cena: Do 10 Euro Miejsce zakupu: We Francji Kolor: Ciemny, buraczkowy. Nos: Świetny, skoncentrowany. Rozszedł się po pokoju zaraz po wyjęciu korka z butelki. Zapach malin, jeżyn, jagód. Z czasem nieco przypraw, coś jakby liść laurowy. Usta: Po nosie można się wręcz spodziewać słodyczy. Usta jednak wytrawne, soczyste. Bardzo gładkie, wręcz aksamitne. Umiarkowana kwasowość i długi finisz ze świetnymi, miękkimi taninami. Komentarz: Wino świetnie wygląda, wspaniale pachnie i bardzo dobrze smakuje. Bardzo eleganckie, aromatyczne, niezwykle skoncentrowane i jednocześnie miękkie i aksamitne. Głaszcze po podniebieniu. Duży plus. ps. Na drugi dzień jeszcze lepsze. Wyraźniejsze nuty przypraw w nosie. Wciąż skoncentrowane ale jeszcze bardziej aksamitne w ustach. Przeszkadza jedynie nieco gryząca końcówką. Ale to wciąż jedno z najlepszych niedrogich wina jakie piłem. Od dzisiaj wyjątkowo dobre wi...

Les Pheniciens

Nazwa: Les Pheniciens Kraj: Francja, AOC Coteaux du Tricastin Szczep: Grenache, Syrah Rocznik: 2005 Cena: do 10 euro Miejsce zakupu: Hipermarket w Grenoble Kolor: Piękny, połyskliwy, klarowny, ciemno wiśniowy Nos: Świetny słodki, świeży nos. Przyjemnie drażniący a jednocześnie delikatny. Nuty czerwonych owoców. Nic konkretnego ale bardzo na plus Usta: Na początku może drażnić, odstraszać kwasowością ale po chwili zaczyna do siebie przekonywać. Jest owszem mocno kwasowe ale można też znaleźć w nim cień owocowej słodyczy. Obfituje w zdecydowany alkohol i odważne garbniki ale wszystko w rozsądnych ilościach. Wino bardzo soczyste o owocowym, letnim charakterze ale jednocześnie eleganckie i na swój sposób stonowane. Komentarz: To wino nie ma drugiego dna, nie ma tajemnic. Już w drugim łyku pokazuje na co je stać. Proste i bardzo przyjemne.

Clos de l’Eglise Madiran

Nazwa: Clos de l’Eglise Kraj: Francja, Appellation Madiran Controlee Szczep: Conajmniej 40% Tannat Rocznik: 2004 Cena: Około 5 euro Miejsce zakupu: Supermarket we Francji. Kolor: Ciemny, sprawia wrażenie nieco mętnego, przy krawędziach różowe. Nos: Uderzający, świeży, soczysty. Nuty konfiturowe, czarne owoce, śliwki, aromaty korzenne. Usta: Mocne i skoncentrowane. Bardzo soczyste, południowe, gęste. Świeżości nadaje mu wysoka kwasowość ujawniająca się zwłaszcza w finiszu. Garbniki szorstkie, gryzące ale do przełknięcia. Komentarz: Wino o zdecydowanym charakterze, nie dla każdego. Ciężkie, smoliste, nasycone. Nie zaszkodziłoby my mu nieco leżakowania. Dużo owoców, dużo kwasowości, dużo garbników. Dużo wszystkiego. Takie lubię. Ocena: 7/10

Domaine de la solitude

Nazwa: Domaine de la solitude Kraj: Francja, Bordeaux, Graves, Pessac Leognan Szczep: Merlot, Cabernet Sauvignon Rocznik: 2002 Cena: ok. 8 euro Miejsce zakupu: Hipermarket pod Paryżem Kolor: Ciemno wiśniowy, świetlisty z brązowym refleksem. Nos: Piękny, intensywny ciemny zapach. Elementy owocowe ( maliny, owoce leśne) wsparte nutami drewnianymi, zapachem asfaltu i tytoniu. Usta: Usta zdecydowanie wytrawne. Mimo, że wino ma już 6 lat w ustach wciąż nieokiełznane, kwasowe. Soczyste, nawet mały łyk wypełnia całe usta. Garbniki miękkie i przyjemne, długi posmak. Komentarz: Domaine de la Solitude to wino wytwarzane przez właściciela jednego z bordoskich Grand Cru Classe Domaine de Chevalier . Wino powstaje z ręcznie zbieranych owoców, porastających 30- hektarową parcelę, fermentuje w nierdzewnej stali i dojrzewa w dębie. Efekt - wspaniały, klasyczny, głęboki nos. Usta jeszcze nieco szorstkie ale soczyste i z charakterem. Po prostu pyszne. 8/10

Marques de Caceres

Nazwa: Marques de Caceres Kraj: Hiszpania, Rioja Szczep: 85% tempranillo, 15% garnacha tinta & graciano. Starzone 12 miesięcy w beczce i conajmniej kolejnych 14 w butelce. Rocznik: 2006 Miejsce zakupu: Barcelona Cena: 8 euro Nos: Słodki, soczysty, owocowy. Nieco zielonych nut. Delikatny. Usta: Usta gładkie, nieźle wyważone, niezbyt wyraziste ale przyjemne. W finiszu cień zielonej papryki.