Przejdź do głównej zawartości

Piper-Heidsieck Cuvee Florens Louis Champagne

Nazwa: Piper-Heidsieck Cuvee Florens Louis Champagne

Kraj: Francja, Szampania

Szczep: Pinot Noir, Pinot Meunier, Chardonnay

Rocznik: -

Cena: +/- 150 pln

Kolor: Świetlisty, jasno złocisty.

Nos: Delikatny, Cytrusy, migdały i pewnie dużo więcej.

Usta: Świeże na początku, potem gładkie. Jabłka, gruszki i migdały. Delikatny kwaskowaty finisz.

Komentarz: Marilyn Monroe oznajmiła kiedyś, że co wieczór kładzie się do łóżka z kropelką Chanel No. 5 za uchem a co ranek budzi się z lampką Piper-Heidsieck w dłoni. Piper powstał przeszło 200 lat temu. Jest oficjalnym napojem festiwalu w Cannes. Pijał go Fellini, pija Woody Allen. Ja swoją butelkę zamierzałem otworzyć na sylwestra ale pomyślałem, że nie warto jej wychylać z gwinta zagryzając śledziem i dlatego postanowiłem zachować ją na później. I ciągle czekam na właściwy moment. Dzisiaj natomiast otworzyliśmy butelkę, która z Londynu przywiozłem tacie. Ledwie wypiłem ostatnią kroplę a już tęsknię za tym smakiem.

Ocena:
Klarowność (0-1) 1
Kolor (0-1) 1
Aromat (0-2) 2
Bukiet (0-3) 2
Moc (0-1) 1
Taniny (1-2) 2
Kwasowość (1-2) 2
Cukier (0-1) 1
Równowaga (0-1) 1
Koniec (0-2) 1
Wrażenie (0-1) 1
Podsumowanie (0-3) 2
Razem : 17 = wyśmienite

Skala
0-4 To nie było wino
5-8 Kiepskie
9-12 Średnie
13-14 Dobre
15-16 Bardzo dobre
17-18 Wyśmienite
19-20 Klasyka







ps. A skoro o winach musujących i słynnych blondynkach mowa to niejaka Paris Hilton wystąpiła niedawno w reklamie wina musującego w puszce Rich Prosecco. Wytrąciło to z równowagi innych włoskich producentów Prosecco, którzy zamierzają walczyć z tą profanacją . Nieco więcej tutaj
 

Komentarze

Anonimowy pisze…
się wzruszyłem odnośnikiem

Popularne posty z tego bloga

Jak Bordeaux i Rioja spotkały się przy ruszcie

Soczysty kawał wołowiny przypieczony na pierwszym w tym roku grillu planowałem popić butelką z Bordeaux z 2005 roku. Wino okazało się na tyle lekkie i przyjemne, że starczyło ochoty na więcej. Skoczyłem więc do piwnicy/garażu po jeszcze jedną butelkę – padło na Roję z 2003 roku. Oba wina mają wspólny mianownik – Założyciel winiarni, z której pochodził moja hiszpańska butelka - Luciano Francisco Ramon de Murrieta – w 1848 roku przybył do Bordeaux by uczyć się produkcji wina. Po czterech latach wrócił do domu i z wykorzystaniem świeżo nabytej wiedzy zaczął wytwarzać wysokiej jakości wina Rioja. Zacznijmy jednak od Medoc: Nazwa: Chateau de Hauterive Kraj: Francja, Medoc, Cru Burgeois Szczep: Cabernet Sauvignon Rocznik: 2005 Cena: około 10 euro Miejsce zakupu: na jakimś lotnisku Brzydka czarna etykieta przypominająca tanie, hipermarketowe „Carte Noir”. Wino klarowne, dość ciemne, wiśniowe. W nosie zaskoczyła mnie lekkość i soczystość. Z początku sporo kompotu wiśniowego, z czasem wię...

Pragnienie

  Na pradawne pytanie – białe czy czerwone – w Bangkoku dać mogę tylko jedną odpowiedź – białe. (no, chyba że różowe ale to już inna historia). Przy bezustannie lejącym się z nieba żarze wina czerwone nie specjalnie się sprawdzają. Wyjęte z lodówki w ciągu minut ogrzewają się do temperatur czyniących je niepijalnymi, z tutejszą pikantną kuchnią nie chcą iść pod rękę, może wieczorem, w klimatyzowanej restauracji, do steku z wołowiny Kobe (a zjeść go można tu już za jakieś 70 zł) dałoby radę, ale na co dzień są bez szans. Dlatego sięgam po białe, wytrawne, z Indii , marki Revo . Czerwone spod tej samej etykiety sprawdziło się nieźle, ale doświadczenie uczy, że dobre białe zrobić jest trudniej. Wącham – nie wiem jak to działa, ale wygląda na to, że wraz z całą moją osobą do Azji przeprowadził się też mój nos. Zamiast gruszek czuję mango, zamiast jabłek – papaję. Zresztą bez wdawania się w szczegóły – zapach słodki, owocowy, choć jakby nieco zatęchły, rozgotowany. Wącham jeszcze ra...

Frescobaldi Castiglioni Chianti

Nazwa: Frescobaldi Castiglioni Chianti Kraj: Włochy Szczep : Sangiovese i Merlot - Castiglioni rozciąga się na obszarze 513 ha 115 z czego pokrywają winnice. Region leży 20 km na południowy zachód od Florencji w okolicy miasta Montespertoli. Merlot zbierany jest pod koniec września, , Sangiovese z początkiem października. Winogrona są delikatnie prasowane by uzyskać najwyższej jakości sok. Fermentacja przebiega przez 10 dni w beczkach ze stali nierdzewnej po czym następuje proces maceracji i fermentacji jabłkowo mlekowej. Wino leżakuje przez 6 miesięcy w beczkach ze stali nierdzewnej. - to o roczniku 2003 Rocznik: 2005 Cena: U nas jakies 50 zł. to przyjechało prosto z Włoch Kolor: Bardzo ciemny, niemal purpurowy, mało klarowny Zapach: Dość intensywny, przyjemny, czarne porzeczki, powidla sliwkowe. Smak: I znowu wolna amerykanka. Smakuje...jak wino ! (niespodzianka!). Dość długie ale finisz gorzkawy, taninowy, kwaśny. To się zdaje nazywa niepełna równowaga. Wino nic nie dało nocne...