Nazwa: La Baie Des Pointus
Kraj: Francja, AOC Bandol
Szczep: Mourvedre, Grenache, Cinsault
Rocznik: 2007
Cena: 30zł
Miejsce zakupu: Carrefour we Wrocławiu
Wino ma barwę różowo-łososiową. Pachnie intensywnie, słodko, ale nie porywająco. Wyczuwalne nuty głogu, melona, kantalupy, elementy kwiatowe, echo truskawki. Usta wyraźnie kwasowe ale nie rześkie i niestety - mocno alkoholowe. Wino ma aż 14% i czuć to na podniebieniu. Całość szorstka, gryząca z nieprzyjemną nuta goryczy w finiszu.
Moje drugie spotkanie z różowymi winami z Bandol kończy się podobnie jak pierwsze – zawodem. O ile przy pierwszym podejściu niepowodzenie zrzucałem na być może wadliwą butelkę, teraz zaczynam już mieć wątpliwości. Trochę to wszystko dziwne, bo różowe Bandol ma świetną opinię. Ja tymczasem trafiłem na wino bez cienia subtelności, świeżości i życia. Do trzech razy sztuka? Na razie raczej nie – zwłaszcza, że zważywszy na jakość tego wina było raczej drogie. Może na kolejne próby z różowymi winami poczekam aż zrobi się ciepło.
Ps. W zestawieniu z fantastycznym kurczakiem na modłę indyjską stało się pijalne. Gorzkie elementy zostały przytłumione, uwydatniły się nuty słodyczy. Ale to wciąż za mało.
.
.
1 comment:
Witaj, pozwoliłem sobie przyznać Ci nagrodę Kreativ Blogger Award. Szczegóły : http://bialenadczerwonym.blogspot.com/2009/03/kreativ-blogger-award.html
Powodzenia w dalszym pisaniu.
Post a Comment